Obudził mnie straszny ból głowy.
„Co jest do cholery?!-pomyślałam łapiąc się
za głowę i otwierając powoli oczy.
Ktoś niósł mnie na rękach. Nie widziałam
jego twarzy, ale sądziłam że to któryś chłopców.
-Styles frajerze! Uderzyłeś jej głową w
framugę! Nie obudziła się?-zapytał szepcząc Lou.
Ha! Czyli to Harry mnie trzyma! Widzę że
już mnie polubił… znowu.
-Sorry chłopaki nie wyszło wam! Ja nie
śpię! A w ogóle to boli mnie głowa!-krzyknęłam.
-No i widzisz
co zrobiłeś tępoto? Mówiłem że ja ją wezmę!-krzyknął Zayn.
-Dobra, dobra
teraz jest już po fakcie, więc nie krzycz na mnie tylko przynieś jej zimny
okład!
Otworzył drzwi
i weszliśmy do jego pokoju. Położył mnie na łóżku, zapalił nocną lampkę i
zobaczyłam jego twarz. Już nie była naburmuszona tak jak wcześniej. Wręcz
odwrotnie. Cieszył się jakby został miss świata, albo raczej missterem… ale to
nie ważne. Jego uśmiech był od uch do ucha. Przy okazji widoczne były jego
dołeczki, które wręcz uwielbiałam. Usiadłam i zadałam mu pytanie:
-To co już się
cieszysz, że mnie widzisz, czy ma coś na twarzy że się tak szczerzysz?!
-Nie. Nie masz
nic na twarzy. A nawet jeśli, by coś było to też byś wyglądała idealnie.
-Aha. Czyli
mam rozumieć że to ma być jakaś forma przeprosin? Komplementowanie mojej
twarzy? Bo jeśli tak to coś słabo ci idzie. Wole jak ktoś powie mi przepraszam
prosto w oczy.-powiedziałam takim tonem żeby go sprowokować do przeprosin.
Loczek złapał
mnie za ręce i spuścił głowę.
- Jestem
idiotą. Powinienem walczyć o ciebie do końca. Przepraszam za wszystko. Za to że
tak się odzywałem i za moje zachowanie. Zachowywałem się jak jakiś przedszkolak!
-No
dokładnie!-przerwałam mu.
-Przepraszam!
Na prawdę przepraszam! Jestem idiotą, dzieciakiem, debilem, ciotą…
-Dobra już się
tak nie przezywaj! Wybaczam ci!
-Na prawdę?!
Boże nawet nie wiesz jak mi ulżyło! Dziękuje ci! I jeszcze raz przepraszam!!
Chłopak
spojrzał na mnie swoimi zielonymi oczami. W dalszym ciągu trzymał mnie za ręce.
Jego twarz była coraz bliżej mojej. Odchylałam się coraz bardziej do tyłu, aż w
końcu padłam na poduszkę. Puścił moje ręce i oparł się na łóżku.
„Tak Styles
idioto pocałuj mnie! Zaraz Zayn wejdzie i chuj z tego pocałunku
będzie!”-pomyślałam.
Jego twarz
była już tak blisko. Zamknęłam oczy i już chciałam oddać się rozkoszy
pocałunku, a tu ŁUP! Zayn wszedł do pokoju i trzasnął drzwiami. Harold szybko
podniósł się z nade mnie.
„A nie mówiłam
kurwa? Nie mogłeś zrobić tego szybciej?”-pomyślałam i przewróciłam oczami.
Malik podszedł
do mnie i położył mi jakąś mrożonkę na głowie.
-Ej chyba wam
nie przeszkodziłem?-zapytał spoglądając na każdego z nas i zakładając ręce na
krzyż.
-Eee…nie?!
Jasne że nie! Ja tylko sprawdzałem…czy… jej guz już wyrasta! Tak! Tak właśnie!
-Yhm! Dobra
powiedzmy że ci wierze! I co wyrasta?
-Ale co
wyrasta?
-No co?! Guz
czy jej wyrasta?!
-Emm…ymm..ee..
na razie nie.
-Ej! A co ty
mi położyłeś na głowie? Paluszki rybne?!-zapytałam ściągając opakowanie ze
swojej głowy.
-Tak. Nie mamy
nic innego. Chyba że wolisz włożyć głowę do lodówki?!-zapytał z uśmiechem na
twarzy.
-No jasne!
Może jeszcze cała mam wejść do tej lodówki?-zapytałam spoglądając na chłopaka.
-No skoro
jesteś taka gorąca to proszę bardzo! Tylko że musisz wyciągnąć jedzenie, bo
jest tam tego pełno… no ale co w tym dziwnego przecież to lodówka!-puścił mi
oczko i się uśmiechnął.
Wywróciłam
oczami i położyłam się kładąc mrożonkę na głowie. Harry przykrył mnie jakimś
kocem i wyszli razem z Zaynem z pokoju. Coś szeptali stojąc pod drzwiami, ale
nie zrozumiałam nic. Może to przez to rąbniecie głową o framugę. Zamknęłam oczy
i spróbowałam zasnąć. Lecz na marne do pokoju wrócił Hazza. Trzasnął drzwiami
tak że wszystko dookoła się poruszyło.
-O sorry!
Chyba cię nie obudziłem? Jeszcze chyba nie spałaś?-zapytał ściągając koszulkę i
spodnie, zostając w samych bokserkach.
-Masz
szczęście bo nie spałam, ale mógłbyś trochę uważać następnym razem…,
-Dobra będę
uważał! A teraz idziemy spać!-krzyknął wskakując na łóżko.
Odwróciłam się
w drugą stronę i zgasiłam lampkę nocną.
-Dobranoc
Haroldzie.-rzekłam i zamknęłam oczy.
-Dobranoc?
Jakie dobranoc?! Zbyt długo na ciebie czekałem!-powiedział i obrócił mną tak że
leżeliśmy naprzeciwko siebie.
-Co ty znowu
kombinujesz ?-zapytałam.
-Zbyt długo na
ciebie czekałem!
Zaczął gładzić
mnie po policzku. Wyraźnie widziałam zarys jego twarzy i jego oczy chociaż było
ciemno. Przysunął się bliżej mnie. Nasze nosy prawie się stykały.
-Jesteś
piękna. Nawet z tym guzem na głowie.
-Nie widzisz
mnie, a mówisz że jestem piękna.
-Ale widziałem
cię wcześniej i wiem że jesteś.
-No dobra,
ale…
Nie zdążyłam
do kończyć bo chłopak zakrył mi usta ręką.
-Nie kłóć się
ze mną. Jesteś piękna i kropka. Teraz zamknij oczy.
- A to
dlaczego?
-Jeśli mi
ufasz zamknij oczy.
Zamknęłam oczy
tak jak kazał i czekałam na to co się stanie. Na początku gładził mnie po
policzku przez dłuższy czas, po czym złapał obiema rękami i pocałował
delikatnie. Otworzyłam oczy, a on zapytał:
-I co było aż
tak źle?
-Nie.. nie
było… wręcz przeciwnie… było wspaniale…
Teraz ja
postanowiłam zrobić krok. Wplątałam palce w jego włosy i pocałowałam go
namiętnie. Styles złapał mnie za biodra i przerzucił tak że teraz leżałam na
nim. Całowaliśmy się długi czas. Nie powiem. Był w tym dobry. Czułam się cudownie. Cały
czas błądził dłońmi po moim ciele.
Zaczął ściągać mi koszulkę.
-E! co ty
robisz?-zapytałam odrywając się od jego ust.
-No… rozbieram
cie?
-Przepraszam
Harry, ale ja nie jestem z tych dziewczyn. Chce z tym jeszcze poczekać.
-Poczekać? No
nie… nie daj się prosić!
-Przepraszam,
ale nie.
Wróciłam na
swoje miejsce i przykryłam się kołdrą. Loczek przysunął się do mnie i przytulił
od tyłu. Poczułam jego oddech na swojej szyi.
-Przepraszam.
Nie powinienem nalegać. Jeżeli chcesz poczekać to ja poczekam. Na taką
dziewczynę mogę poczekać.
Z powrotem się
do niego odwróciłam i powiedziałam:
-Naprawdę?
Dziękuję że nie jesteś taki jak inni i nie nalegasz. Uwielbiam cię.-pocałowałam
go.
Położyliśmy
się obok siebie, a ja oparłam głowę na jego torsie. Z uśmiechem na twarzy
zasnęliśmy jak dzieci.
ouuuu jak słodko;) świetny blog , czytając go można się wzruszyć ;)
OdpowiedzUsuńsłodkooo <3 ten rozdzial bd w piątek tak? :*
OdpowiedzUsuńpostaram się ;) jak nie w piątek to w niedziele ;)
Usuńokeey <3 czekaaam :*
UsuńsuperrrrrrrXx
OdpowiedzUsuńGenialne (:
OdpowiedzUsuńświetny :) Czekam na next i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://gotta-be-you-one-direction.blogspot.com
kiedy bd kolejny rozdział? :)
OdpowiedzUsuń